top of page
Zdjęcie autoraKatarzyna Meller

Indyk pieczony faszerowany

Zaktualizowano: 29 cze 2018


Kiedy w grudniu 1620 roku ponad setka pielgrzymów przybiła do skały w Plymouth (obecnie w stanie Massachusetts) na pokładzie statku Mayflower, nie spodziewali się pewnie, że do wiosny dotrwa niespełna połowa z nich i to wyłącznie dzięki pomocnym Indianom z plemienia Wampanoag. Legenda głosi, że mięso z lokalnych indyków uratowało im życie. W niespełna rok po przybyciu do Ameryki, (tradycyjnie w czwarty czwartek listopada) doszło do wspólnej angielsko-indiańskiej kolacji dziękczynnej. I tak czwarty już wiek z kolei Amerykanie celebrują ten jeden z najważniejszych wieczorów w roku. Tradycyjnie na stole znajduje się gigantycznych rozmiarów indyk z sosem (gravy) i żurawiną, słodkie ziemniaki lub purée ziemniaczane, fasolka szparagowa lub marchewka i koniecznie placek dyniowy.


indyk pieczony faszerowany

5-7 osób (w zależności od wagi)


indyk

3 ząbki czosnku

2 łyżki oliwy

łyżeczka soli

łyżka rozmarynu, szałwii lub majeranku


farsz:

2 selery naciowe

duża cebula

6 kromek chleba (ja lubię razowy)

120 g masła

łyżka listków szałwii

½ łyżeczki soli


farsz do indyka

Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Indyka dokładnie myję, suszę i układam na blasze. Do malaksera wkładam wszystkie składniki farszu i miksuję do momentu, kiedy kawałki będą miały ok. 0,5 cm wielkości. Lubię czuć poszczególne składniki. Wypełniam indyka farszem, z wierzchu smaruję oliwą, nacieram sprasowanym czosnkiem, solę i okładam świeżymi ziołami. Piekę 25 minut na każde pół kilograma od czasu do czasu polewając wodą i sosem własnym.


39 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page