Ta klasyczna toskańska sałata jest jedną z moich ulubionych letnich propozycji. Kiedy pomidory malinowe osiągają pełnię smaku, mogę ją jeść codziennie. Pomidory są filarem tego dania, dlatego zimą nie ma sensu jej robić, ja przynajmniej mam wrażenie, że jem wtedy ziemniaki, nie pomidory. Oprócz poniższych składników, często można trafić jeszcze na paprykę i seler naciowy, za którymi nie przepadam więc ich nie daję, ale chętni mogą sobie wkroić 2 gałązki selera w cienkich plastrach i jedną paprykę. Włosi używają do panzanelli ciabatty, ja wolę bazować na żytnim chlebie.
6 pomidorów malinowych lub 6 różnokolorowych
1 ogórek
1 czerwona cebula
50 g czarnych oliwek
1 łyżka kaparów
½ ciabatty lub 4 kromki żytniego chleba
2 łyżki natki pietruszki
2 ząbki czosnku
6 łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia
2 łyżki czerwonego octu winnego
garść bazylii
sól i kolorowy pieprz z młynka
Kromki chleba polewam oliwą i wrzucam na patelnię. Opiekam z dwóch stron, a następnie nacieram czosnkiem, również z obu stron. Rwę chleb na kawałki, mniej więcej o szerokości 2 cm i odstawiam na bok, bo wrzucam go na końcu, żeby nie nasiąknął zbytnio sokiem z pomidorów. Do dużej miski wrzucam grubo pokrojone pomidory, kapary, połówki oliwek, pokrojoną w piórka cebulę, ogórka w kostkę, natkę pietruszki i listki bazylii. W słoiku szykuję sos: wlewam 5 łyżek oliwy, ocet, zmiażdżony czosnek, sól i pieprz. Mieszam sos, zalewam nim warzywa, wrzucam grzanki i porządnie mieszam.
Comments